czwartek, 31 grudnia 2009
Nowy Rok 2010 nad zatoką w Sydney
źródło: abc.net.au
Jak co roku, Australia jest jednym z pierwszych kontynentów i krajów, które witają Nowy Rok. W tym roku wokół zatoki w Sydney zebrało się około 1,5 miliona osób, które podziwiały oszałamiający i słynny na cały świat noworoczny pokaz sztucznych ogni. We wspaniałej iluminacji setek tysięcy fajerwerków wystrzeliwanych z Harbour Bridge i barek pływających po zatoce można było podziwiać panoramę miasta.
Zgodnie z tegorocznym hasłem "Awaken the Spirit" (obudzić ducha), głównym elementem pokazu był olbrzymi pierścień z mnóstwa niebieskich iskier widoczny na tle Harbour Bridge. Temat przewodni był wyświetlany na pylonach mostu w 14 różnych językach. Organizatorzy twierdzili, że był to najbardziej skomplikowany pokaz, jaki mieli okazję przygotowywać.
W Melbourne tradycyjnie kapryśna pogoda spłatała niestety brzydkiego psikusa, przynosząc w Sylwestra silne wiatry i obfite opady deszczu, które przyszły po fali upałów. Z powodu groźby burzy i piorunów pokazy sztucznych ogni miały być opóźnione.
W Adelajdzie pogoda była dużo przyjemniejsza (23 stopnie), szczególnie po 40-stopniowym upale w ciągu dnia. Najwięcej osób zgromadziło się na plaży w Glenelg i Semaphore. Około 40 tys. osób oglądało pokaz fajerwerków w Elder Park.
Podobnie świętowano w pozostałych miastach Australii. W Canberze ponad 20 tys. osób podziwiało pokazy pirotechniczne na placu Civic, w Darwin setki rodzin zebrały się na Waterfront, zaś w Brisbane, dziesiątki tysięcy osób zebrało się na South Bank.
« poprzednia | następna » |
---|