Fremantle

sobota, 30 maja 2009

Czym Perth byłby bez Fremantle? Założone w 1982 roku by wybudować port w miejscu gdzie rzeka Swan wpływa do Oceanu Indyjskiego, jest jednym z najstarszych historycznie miast Australii Zachodniej. Licząc sobie blisko 26 lat wciąż zachowało wygląd przywołujący czasy gorączki złota XIX wieku. Dziś, uznane w 1929 roku za miasto, miejsce to liczy sobie kolo 26 tysięcy mieszkańców.

Fremantle to miast tętniące życiem 24 godziny na dobę. Podczas gdy Perth zapada w popołudniową drzemkę, Fremantle zaledwie się budzi. Sklepy otwarte 7 dni w tygodniu, restauracyjki oferujące szeroki wybór posiłków, przytulne hoteliki, to oprócz zwiedzania historycznych budynków, kolejny argument dlaczego należy się tam udać.

Capuccino Strip

Muzyczny Tramwaj

Capuccino Strip

Round House

Maritime Museum

Fremantle Markets

Zabytkowa Stacja

Jak przystało na port to punkt, z którego możemy złapać prom na wyspę Rottenest. O samej wyspie kolejnym razem. Warto zajrzeć na słynny Capuccino Strip pełny kafejek i barów z galeriami zachęcającymi do odwiedzin i kawy.

Jeśli chodzi o zwiedzanie to wycieczkę należałoby zacząć od Round House. Okrągły dom jest najstarszym budynkiem w Australii Zachodniej, wybudowanym w 1831 roku. Było to pierwsze więzienie, w którym w 1844 roku rozpoczęto wieszanie. Poniżej fundamentów w 1837 roku wykopano tunel, który pozwolił na transport złowionych wielorybów z plaży do miasta. W więzieniu znajdowało się osiem cel i rezydencja strażnika. Wstęp do Round House możemy uzyskać za przysłowiową złotą monetę. Z góry samego Round House rozpościera się przepiękny widok na ocean.

Muzeum Morza znajduje się blisko portu w zatoce Wiktorii i zaciekawia swoim niezwykłym kształtem. Najcenniejszym eksponatem tego miejsca jest zrekonstruowana część kadłuba holenderskiego statku Batavia z oryginalnego drewna wyłowionego z wraku, który zatonął w 1628 roku blisko wyspy Abrolhos. Jednym z nadrzędnych zainteresowań kuratorów tego muzeum są badania i lokalizacja wraków leżących na dnie Oceanu Indyjskiego. Wyłowione części łodzi możemy obejrzeć w muzeum.

Kiedy do miasta w 1850 roku zaczęły przybywać pierwsze konwikty z Wielkiej Brytanii, stało się jasne, że więzienie z ośmioma celami jest niewystarczające. Wtedy to wybudowano nowe więzienie, które funkcjonowało aż do 1991 roku. Wiezienie we Fremantle cieszyło się złą sławą w Wielkiej Brytanii. Przyjmowało ono brytyjskich zesłańców, lokalnych, wojskowych i wojennych więźniów. To wszystko możemy dziś zobaczyć podczas jednej z wycieczek oferowanych przez przewodników. Ja zdecydowałam się na półtoragodzinną wycieczkę po pomieszczeniach więziennych i powiem szczerze, że naprawdę nie rozumiem jak to więzienie mogło służyć aż do lat dziewięćdziesiątych naszego wieku. Wyobraźcie sobie brak toalet, tylko kubełki z którymi po całej nocy więźniowie udawali się na dość mały plac i tam opróżniali je, a potem spędzali czas. Na samym placu dopiero pod koniec funkcjonowania postawiono zadaszenie, wcześniej wszyscy więźniowie po prostu prażyli się w pełnym słońcu i wśród oparów z zawartości ich kubełków.... brrr

Podczas wycieczki po więzieniu jesteśmy oprowadzani po celach normalnych i karnych, kaplicy która o dziwo służy dzisiaj jako miejsce ... ŚLUBÓW?! a także mamy okazję zobaczyć celę śmierci. To miejsce na pewno jest warte polecenia, a dla spragnionych dalszych wrażeń polecam także nocną wycieczkę po tunelach więzienia.

Będąc we Fremantle nie można ominąć lokalnych pchlich targów, na których możemy się zaopatrzyć w przeróżne towary, głownie ... made in China. Same Fremantle Markets zostały otwarte 1897 i pierwotnie oferowały wyroby wykonywane przez rzemieślników, oraz okazy z połowów tutejszych rybaków. Pamiętajmy że głównym połowem tamtych czasów były wieloryby. Przed historycznym budynkiem targu, tym znajdującym się w centrum Fremantle, a pod którym kamień węgielny ułożył premier Australii Zachodniej John Forrest, znajduje się mały placyk popularny ze względu na występy artystyczne.

Fremantle nie można ominąć. To miejsce, w którym można spędzić miło czas i dobrze zjeść, w którym życie tętni na okrągło i każdy znajdzie tu coś dla siebie.

Przedruk: australiana.pl