KLUB MIŁOŚNIKÓW AUSTRALII I OCEANII w Bydgoszczy  

Brisbane

Drukuj
(0 głosów, średnia ocena 0 na 5)
Brisbane
Widok ze Story Bridge

Widok ze Story Bridge

Widok z Good Will

Widok z Good Will

Każde miasto Australijskie ma swój niewątpliwy urok i różni się znacząco od innych. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak wielka różnica jest pomiędzy samymi stanami już nie mówiąc o odległości.

Ale zacznijmy od początku. Brisbane, jako stolica stanu Queensland jest trzecim co do wielkości miastem Australii położonym na wschodnim wybrzeżu, jakieś 1000 km na północ od Sydney. Obecnie zamieszkuje to miasto kolo 1.8 miliona mieszkańców. To miasto wiecznie zielone, czyste i bezpieczne.

Jako miejsce najczęściej odwiedzane przez samych Australijczyków jak i turystów, Brisbane walczy o przełamanie swego wcześniejszego wizerunku, małej mieściny, o której jak o naszym Wąchocku wymyśla się dowcipy. Wciąż wielu ludzi utożsamia Queensland z miejscem osiedlenia się emerytów, ale samo Brisbane wciąż zdominowane jest przez ludzi młodych, ze średnią wieku 33 lata. Aż 21% populacji Brisbańskiej to młodzież poniżej 15 roku życia. Ta statystyka pokazuje, że jest to miasto tętniące życiem i rozwijające się w szalonym tempie.

Dzieje swe miasto rozpoczęło jako miejsce zsyłki najbardziej zatwardziałych złoczyńców z Nowej Południowej Walii. Jest położone zaledwie 25km od ujścia rzeki Brisbane do morza wzdłuż jej wijącego się koryta. W swej historii przeżyło dwie wielkie powodzie. Po ostatniej w 1974 roku niewiele zostało. Odbudowane kompletnie i przyszykowane na kilka dużych imprez o zasięgu międzynarodowym (m.in. Expo '88) teraz jest prężnie rozwijającą się metropolią. Census w 2007 roku (Narodowy Spis Powszechny co 5 lat) zaprezentował Brisbane jako najszybciej rozwijające się miasto.

Riverside Motorway

Riverside Motorway

South Bank

South Bank

Przy pierwszej wizycie zaskoczyła mnie jego wielkość i wieżowce tylko w centrum miasta oraz wiadukty wybudowane wzdłuż rzeki. To w połączeniu z licznymi skwerami i parkami szokuje mieszczuchów ze starego kontynentu. A wszędzie czysto, żadnych papierków czy niedopałków papierosów... tak jakoś dziwnie. Później zrozumiałam, na czym to polega. Australijczycy stawiają od samego początku na koedukację.

W ZOO tylko niebezpieczne zwierzęta siedzą w klatkach, reszta: kangury, koala czy ptaki są puszczone wolno w ogrodzonych wybiegach, do których można wejść i posłuchać od opiekuna jak zwierzę żyje i jak się z nim obchodzić. Krokodyle natomiast, karmione są podczas pokazu, w czasie którego opiekun opowiada o jego charakterze i jak unikać spotkania sam na sam z ludożercą.

Po Expo w 1988 Brisbane stało się miastem pełnym zieleni. Przepiękny park pośrodku miasta z centrum targowym, laguną i muzeum Queenslandu to główne atrakcje dla turystów. Nie ma się co oszukiwać, ten kto lubi stare budowle i zamki nie ma czego szukać w Brisbane. Po wielkiej powodzi w 1974 nie zostało wiele starych budynków. Do nich należą Customs house, w którym teraz jest restauracja z galerią oraz stary budynek parlamentu.

Niesamowite jest zagospodarowanie terenu. W samym centrum miasta stoją biurowce, każdy jest innego koloru i kształtu. W centrum jednak mieści się także miasteczko studenckie i ogród botaniczny. Przerwę w czasie lunchu ludzie spędzają więc na skwerku pod biurowcami lub nad rzeką w jednej z knajpek lub ogrodzie botanicznym.

Klimat. Brisbane to miasto dla ciepłolubnych. To jeszcze nie tropiki i może dlatego jest tutaj po prostu komfortowo. W zimie, czyli tutejszej porze suchej, temperatura nie spada poniżej +18 stopni w dzień, za to w nocy możemy liczyć tylko na jakieś +3. I właśnie to sprawia, że łatwo się tutaj marznie. W lecie temperatury sięgają trzydziestu kilku stopni w dzień z małą różnicą w nocy. Ciężko się wtedy śpi bez klimatyzacji. Trzeba brać też pod uwagę, że słońce tutaj jest znacznie mocniejsze, dlatego należy zaopatrzyć się w krem z filtrem i nie wychodzić nieposmarowanym na zewnątrz.

Ciekawostką jest to, że Brisbane nie zmienia czasu z letniego na zimowy. Może to dziwne, ale tak zadecydowali parlamentarzyści i tak jest. Wybierając się do Brisbane trzeba więc brać to pod uwagę.

Co warto zobaczyć? Gdzie szukać informacji? O tym i jeszcze wielu innych sprawach już niedługo...

Przedruk: australiana.pl